Więc wziąłem się za czytanie... Wszystkich rozdziałów naraz nie ocenie więc idziemy od początku:

Prolog
Nawet fajnie osobiście nie jestem zwolennikiem naparzania się już w prologu, ale tutaj jakoś to zniosłem. kilka pierwszych zdań napisanych trochę nie jasno jest. Kilka razy czytać musiałem je.
A i ja wole stosować skale od 1-6 więc 4/6

111111!!!!oneoneone czyli rozdział 1.

,,Droidy przerwały najpierw lewe frontowe wejście.'' WTF?
Przerwały? Nie rozumiem sensu tego zdania. Może jestem ułomny ale dopiero dalsze zdania tłumaczą mi co zrobiły.  ogolnie brakuje mi opisow miejsc które w literaturze są przecież takie ważne...
Grievous!
Grievous!
Grievous! Za niego masz 6...
Żartowałem 3/6 ale naszego Generała lubię. xD

Cwai, dwa, Rodział drugi.

Praworządny łowca nagród? Niech będzie przeżyje to, swoją drogą może okazać się to całkiem fajne wyjście.
Okej? jakoś mi to nie pasuje do klona...
Ja bym nie mówił łowcy nagród że jestem padawanem ale najwidoczniej taki już Jerc jest więc dobrze.
fajna drużyna, ale dołączanie Padawana i klona trochę naciągane...
4/6

Czyy znaczy trzy. Rozdział trzeci.

Uuuu biedny klon
Nie mam zastrzeżeń ładny rozdział...
5/6

Cztery czyli ostatni który teraz ocenie <smile>

Swój chłop... znaczy swój klon....
Emm nie mam zastrzeżeń o ile pierwsze byle takie sobie to ten jest dobry.
6/6 trochę zawyżone

Reszta rozdziałów potem...

Piąteczka...

Ten rozdział mnie zaciekawił... Z jednej strony goni go jakiś tam były Jedi z drugiej strony Jedi. Ale najpierw jest napisane że ,,za Hammerheadem leciały 2 myśliwce jeden typu Delta-7 i drugi typu Miy’til.'' a chwile potem. ,,Rozmowę przerwał kolejny strzał tym razem z Delty-7, który leciał z zupełnie innej strony '' To inna Delta czy może gafa? Mała bo mała ale wprowadzająca w lekki błąd. a teraz zastanawiam się czy jeśli obydwa statki leciały za to czy jeden mógł z całkowicie innej strony?
5/6

Szósteczka.
Rozdział krotki i w miarę ciekawy, błędów niema.
5/6

Siódemka
Wkurza mnie ten Jerc, niby ktoś mu kazał się chować , ale on do diabła jest Jedi walczyć się szkolił. W filmie nawet Padawan był debeściak.
,, Ja chce '' to mnie rozwaliło! Jak jakiś dzieciak...
To on nie miał laitslaybera (napisane fonetycznie jakby co) ? To wiele wyjaśnia. Ta.

ósemeczka

Ja na jego miejscu bym uciekał... Jeśli ta bohaterka jest na tyle nieostrożna by dać temu człowiekowi miecz świetlny to jej wina że człowiek okazał się nieufny i uciekł. Ludzom ufać nie można oni zawsze coś odwalą. XD
Aye! Lubie gościa.  Jest mądrzejszy na jakiego wygląda skubany.

Koniec...? Na to wygląda Czekam na dokładke.

Ps: Masz jakąś postać do obsadzenia? (Pilot, łowca głów polujący na Jedi, Wookie, Niezdarny Gungan, innymi słowy cokolwiek )

Ostatnio edytowany przez Gann (2011-07-04 20:01:41)

Koleś z rasy kolesia na litere Q został stworzony, znajduje się on w dziale O wszystkim w temacie z zapisami do twego FF.

Tak...

Dzięki za dedykt

Dobra do rzeczy. Przyznam że zaskoczyłeś mnie tym rozdziałem a raczej jego fabułą. Spodziewałam się bardziej kontynuacji przygody na owej planecie. Mimo to była to całkiem miła odmiana zobaczyć co słychać u innych bohaterów. Postać Shadowa - Mystogan bardzo mnie zaintrygowała bo z rozdziału wywnioskowałam że nie jest do nikogo w nim wymienionych zbyt przyjaźnie nastawiony, A co do Aye to powinien przestawić sobie dziwięk w urządzeniu bo jak tak dalej pójdzie ci co mają ratować mu skórę padną na zawał xD

Nowy rozdzialik. Poprawiłem przejrzystość czytania kolejnych rozdziałów. Bardzo proszę także o zgłaszanie możliwych poprawek, pomysłów. Wszelką krytykę zniosę i postaram się wszystko poprawić.

Weź mnie tam wsadzaj częściej. ;P Dobra a teraz tak ogólniej. Fick'a ogólnie fajnie się czyta - nie ma jakoś specjalnie dużych błędów, a nawet jak są, to sobie je auto-korektuję.

Czyli w ocenie 1-10
8,5/10

Ten taki mistrz Jedi śmieszny ;p