Nie ma to jak lekcje od prywatnego zabójcy który dopiero co skończył przedszkole... a raczej je zaczął ^^
Kyōmibukai... tylko czemu ja tak dużo gadam i to już na starcie - chyba jasno się wyraziłam że mam być małomówna a ty ze mnie jakąś gadułę od razu robisz... Dobra nie wnikam w nasz ff-owe relacje ale staraj się nie psuć mi charakteru
Chyba jest małe niedociągnięcie - - A tak naprawdę... - zaczęła Kuragari.
- Jestem tutaj, bo chcę się dowiedzieć, co taki dzieciak noszący garnitur chce od ciebie? - dokończyła.
Od razu zaczełam i dokończyłam... chyba jakieś zdanie ci tu uciekło - no ale takie potknięcia to się każdemu zdarzają.
No ale teraz już wiem skąd wziąłeś sobie to oryginalne przekwitano -
Tylko zaraz, zaraz... ty jesz na śniadanie tosty.. a gdzie święta potrawa zwana potocznie sernikiem xD
A i jeszcze jedno przy czytaniu liczby pisz słownie napis "czterech" robi leprze wrażenie od typowego "4"
Ocena ogólna - 7,5/10

To mogłeś walnąć coś w stylu "dodała po chwili namysłu.. czy napiętego oczekiwania: było by jakoś jaśniej xD

Jeśli miałam dobry humor to ok ;P Spotkanie na dachu mi odpowiada więc tego fragmentu się nie czepiam. A co do Reborn'a to by chyba zyskał by w naszym realnym świecie jeszcze większą sławę gdyby powiedzieli w TV że przedszkolak jest najlepszym zabójcą.

Ja względem postaci to nie podobało mi się tylko te długie przemówienia.. zwięzłe wypowiedzi miały być... no chyba że wzgledem lidera miała aż tak dobry humor że wysiliłam się na więcej - jak na start to szok xD

Jeśli chodzi o ocenę to względem postaci którą mi dałeś straciłeś tylko 0.5 p to chyba nie tak strasznie dużo
Za co te inne dwa... ok jak chcesz to ci wytłumacze - wnerwia mnie te "4" jagbyś nie mógł kilku liter więcej napisać. No i mimo że sam się czepiasz moich powtórzeń ty też je robisz.. np.. Vongoli było dwa razy w jednej linijce a obok jego bliskie odmiany.

Tak więc to nie o ten kąt oceny chodziło co sobie wymyśliłeś ;P

Niezupełnie Serniczku choć blisko - tu głownie chodziło mi o sam napis Vongoli dwa razy w jednej linijce.. a do tego w odstępie zaledwie pięciu słów - choć może i masz rację za bardzo się czepiam tego Raborna skoro jeszcze ze smoczkiem rozstać się nie umie a jak ledwo ukończył przedszkole to żadna belferka mu nie powiedziała że tak nie wypada robić - szczególnie dla masowego skrytobójcy xD

To w takim razie cofam co mówiłam - skoro dostał drugą szansę powinien dwa razy mądrzej się wysławiać :P

Spodobała mi sie w chuj końcówka ale co tu pisać ff Shada zawsze były zabawne i bardzo fajne

Udało ci się zmieścić chyba wszystkie osoby w tym rozdziale XD
Całkiem dobrze się to czytało, ale nie idealnie moja ocena. 9/10

Alonse - wszystko jest już przemyślane ;p Wyjaśnienia daje na kilka rozdziałów później, żebyście mogli sami paru rzeczy się po domyślać