-No dobrze obiecuje ,że jak twój stan zdrowia sie poprawi to dam ci iść o własnych siłach a teraz pokaż mi w którą stronę do tego domu.
Offline
Treecko bez wahania na twoim jednym z ramion, pokazuje placem kierunek, gdzie zobaczył tą posiadłość. Twierdzi on też, że nie jest to daleko stąd i droga powinna być krótka
Offline
-Więc ruszajmy!-Krzyknęłęm
-A ty eevee jak się czujesz dalej jesteś głodny?
Offline
Burczenie w brzuchu głodnego pokemona dało ci wystarczającą odpowiedź. A ty już widzisz, że zaczynasz wychodzić z lasu na jakąś dróżkę, która najwidoczniej prowadzi do miejsca skąd przyszedł Treecko
Offline
-Jeszcze troszkę wytrzymajcie.Ja też jestem głodny ale powinno mi się udać dojść do tego domu.
Offline
-Woow treecko nie pomyślałem że to jest zamek.No ale musimy tam chociaż spróbować wejść.-Powiedziałem po czym podszedłem i zapukałem do bramy.
Offline
-WTF?.No dobra wchodźmy.-Powiedziałem do pokemonów ruszając do zamku.
Offline
-Jest tu ktoś.-Zawołałem idąc przed siebie.
Offline
-Woah fajne te zbroje lepiej ich nie dotykać ,ale chodźmy dalej.
Offline
-Co się stało treecko zobaczyłeś coś?
Offline