Ogłoszenie

1. Pokemon dnia to: Bisharp


Każdy kto ma go przy sobie niech dopisze sobie 2500$. Dziś jest większa szansa na schwytanie jego, jak i jego poprzednich/następnych ewolucji.


#1 2012-07-29 21:33:23

Raelag

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

36054863
Zarejestrowany: 2010-03-23
Posty: 888
Punktów :   12 
Cel: Zabawa ^^

Ashan Heroes

ASHAN HEROES

Bohaterowie:

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/inferno/Khabeleth.jpg
Ar'Shaniel

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/sylwan/Findan.jpg
Melathion

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/sylwan/Anwen.jpg
Laurecora

http://www.tawerna.biz/h/5/kuznia_przeznaczenia/hero/Rolf.jpg
Einrich

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/loch/Raelag.jpg
Raelag

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/loch/Vayshan.jpg
Valandil

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/nekropolis/Giovanni.jpg
Luvius

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/inferno/Jezebeth.jpg

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/nekropolis/Ornella_nec.jpg
Archu (Jako demon i wampir)

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/przystan/Duncan.jpg
Alucard

http://www.tawerna.biz/h/5/dzikie_hordy/orc/hero/Kujin.jpg
Sujin

http://www.tawerna.biz/h/5/dzikie_hordy/orc/hero/Quroq.jpg
Aulus

http://www.tawerna.biz/h/5/bohaterowie/akademia/Maahir_mini.jpg
Raziel

PROLOG

Jest 1054 RSS. Pokój, który nastał po ostatnim Szóstym Zaćmieniu nie może trwać wiecznie. Prawie cały wiek ładu i porządku przyniósł wiele nowych zmian. Wyznawcy Arkatha zamknięci w swoich żelaznych twierdzach, planują zemstę nad całą krainą Ashan. Król pod górą Einrich, następca pacyfistycznego Eigena, wzywa wszystkie klany do stolicy w Tor Myrdal. Furia ognia nigdy jeszcze nie była tak gorąca. W tym samym czasie na drugiej stronie kontynentu pękający w szwach od nieumarłych Heresh, którego nowo wybranym włądcą został Upadły Król Luvius, wysyła wielu zwiadowców, aby zdobyli informacje na temat liczebności wojsk, będących jak dotąd w kruchym sojuszu, Elfów i Ludzi.  Natomiast neutralnie nastawione jak dotąd Srebrne Miasta, z przywódcą Razielem, poszukują niewolników do swoich eksperymentów z Magią Krwi. Tylko wojna może im ich dostarczyć. Jedynie Mroczne Elfy nie mogą pozbierać się po ostatniej wojnie. Znikąd pojawił się syn Malassy, Raelag, wódz Klanu Krwawego Szponu, który rozpoczyna walkę o zjednoczenie wszystkich Klanów Mrocznych Elfów. Taki sam cel obrał sobie także Valandil wódz Klanu Cichego Zabójcy, z którym wiąże się stara jak Ygg-Chall przepowiednia Tuidhany. Czekające na Siódme Zaćmienie demony z Sheogh, pod wodzą Ar’Shaniela, planują wielką wojnę. Wysyłają do Heresh sukkubę Archu w celu zawarcia sojuszu pomiędzy dwoma stronnictwami o podobnej ideologii. Na wschodzie, zniszczone wieloletnimi walkami pomiędzy plemionami, Imperium orków szykuje się do nowej walki o wolność w krainie Ashan. Szamanka Sujin przepowiada, że Era Gryfów się kończy. Brakuje tylko wodza, który złączyłby porozbijane po stepach plemiona i utworzyłby z nich regularną armię, mogącą zagrozić Imperium. Irollan także nie próżnuje w szykowaniu się do wojny. Nowy władca Melathion nakazuje pełną mobilizację w stolicy Syris Thalli. Nie tylko on, Król Alucard zwołuje specjalną naradę wojenną w Talonguard mającą na celu zniszczenie wszelkiego budującego się zła już w zarodku.
Który bohater Ashan wyjdzie z potyczki zwycięsko, a który przeżyje tylko w mitycznych pieśniach ?

Rozdział I

Einrich

Za oknami szalał wicher. Mróz północy nie miał jednak szans na wtargnięcie do wielkich komnat króla Einricha, który jak przystało na władcę siedział na tronie z pucharem wina w ręce. U jego stóp zebrała się grupka najwierniejszych dowódców wszystkich sześciu klanów.
- Królu, nasi astronomowie przewidują siódme zaćmienie już w następnym roku – pierwszy odezwał się wódz klanu Deepflame. Cała rada mruknęła potwierdzająco. Władca był jednak niewzruszony. Nie zabierał jak dotąd głosu, chcąc sprawdzić wolę swojego ludu.
- Nasi wojownicy są już przygotowani do zalania południa, czekamy tylko na pretekst do natarcia, którym może być zbliżająca się wojna – zabrał głos wódz Grimsteel.
- Ale atak nie leży w naszej naturze, od zawsze byliśmy tylko strażnikami własnych granic ! -  odezwał się zapobiegawczo tradycjonalista, wódz Hearthguard. Pomiędzy radą rozpoczęła się kłótnia, pomiędzy młodymi, gotowymi do walki wodzami, a starszymi, pamiętającymi jeszcze czasy szóstego zaćmienia. Nadeszła w końcu pora kiedy musiał odezwać się władca, uderzył swoim młotem trzy razy o posadzkę komnaty, aby uciszyć zebranych:
- Czasy kiedy krasnoludy były potulnymi strażnikami, minęły bezpowrotnie. Wzywam wszystkie sześć klanów o posłuszeństwo. Rasa spod gór wyrusza na wojnę. Pora mordować, palić i plądrować... wszystko na chwałę Arkatha – po tych słowach starszyzna ucichła, a słychać było tylko głosy młodych, walecznych:
- Einrich, Einrich, Einrich ! – wszyscy wznieśli puchary i wypili na chwałę swojego wodza.


Alucard

Król szedł właśnie przez korytarze twierdzy Talonguard. Nie był w dobrym nastroju. Przed chwilą dotarła do niego informacja o krasnoludzkich bojówkach atakujących najsłabiej strzeżone garnizony na granicy północnej. Alucard był zaskoczony inicjatywą władcy Einricha. Jak dotąd żaden krasnolud nie zawahał się uderzyć Świętego Imperium Gryfów. A zamieszki na północy z pewnością nie są przypadkowymi atakami głupich, pijanych krasnali.
Władca wszedł już do sali tronowej. Po prawej stronie widział już swojego najbardziej zaufanego doradcę Ulvika oraz dowódcę straży królewskiej, paladyna Darmena. Oboje także nie mieli najlepszych min, albo po prostu tak słabo udawali radość. Król zarzucił zielony płaszcz i usiadł na tronie, spoglądając na swojego doradcę, który najwyraźniej chciał mu coś powiedzieć:
- Przybył do nas informator z Irollan. Tak jak sądziliśmy władcą został Melathion. Ale nie to jest najważniejsze. Nasz człowiek usłyszał o przegrupowaniu się leśnych wojsk do stolicy – paladyn nie zareagował, najwyraźniej już wcześniej słyszał tą informacje z tych samych ust.
- Ehhh... kolejne problemy – powiedział jakby do samego siebie – Darmen, co ty proponujesz ? -  zapytał stojącego obok rycerza.
- Ja bym nie wyciągał pochopnych wniosków i czekał na wynik narady, panie – powiedział ze spokojem paladyn.
- A więc czeka nas poważna rozmowa z dowódcami –  skwitował Alucard. Nagle do komnaty wpadł jeden ze strażników przy drzwiach.
- Poseł z Irollan prosi o audiencję – król nie miał pojęcia o co może chodzić elfom, dowiedzieć się mógł jednak już niedługo.


Ar' Shaniel // Archunube

Wielki władca ognia czekał właśnie w swojej komnacie na przyjście swojej najwierniejszej służki. Jego czerwona jak krew pokonanych wrogów zbroja lśniła blaskiem, odbijając obraz potęgi i zniszczenia. Ucieleśnienie zła w jednej osobie, Ar’ Shaniel, demon, który poprowadzi niegasnący ogień, aby spalić całe Ashan i przygotować drogę dla Mrocznego Mesjasza. Wielka potęga, ale i odpowiedzialność nałożona była na barki tego niepokonanego siewce śmierci. Rozmyślania przerwało właśnie nadejście sukubby Archu.
- Witaj panie, jakie rozkazy na dziś !? – ponętna demonica w czerwonej zbroi skłoniła się nisko przed swoim władcą.
- Archunube, wiesz jak bardzo ci ufam i zdajesz sobie sprawę jak ważne zadania ci powierzam – donośny głos zagrzmiał w posadach Mrocznego Pałacu – Jednak przed tobą największa misja, od której powodzenia zależeć będzie nasze zwycięstwo w nadchodzącej wojnie – kobieta zbliżyła się zaintrygowana. Ar’ Shaniel nie musiał uważać na słowa. W tej komnacie nie mógł mu zagrozić żaden szpieg. Jego straż przyboczna była specjalnie wyselekcjonowana spośród Czarcich Lordów.
- A więc słucham, panie... – odezwał się znów melodyjny głos sukkuby.
- Jeszcze dzisiaj wykonasz rytuał przejścia i dostaniesz się do pałacu w Nar Ankar, tam masz za zadanie owinąć sobie wokół palca Króla Luviusa Upadłego i zmusić go do bycia naszym sojusznikiem, wysyłającym mięso armatnie na front – władca zaśmiał się głośno, wyobrażając sobie spalone Święte Sanktuarium na terenach Imperium Gryfów, co oznaczałoby sukces w kampanii przeciwko królowi Alucardowi.
- A skąd wiesz, że mi się to uda ? Luvius jest przecież nieumarłym królem, a tacy nie posiadają ludzkich uczuć – odrzekła zmartwiona Archu, która dopiero co wróciła z misji sprowadzania swojego pułku ognistych demonic .
- Niczym się nie martw. Śledziłem poczynania Luviusa jeszcze jako władcę Księstwa Wilka, na południu Imperium Gryfów. Nekromancja nie zrobiła mu tego samego co z pozbawionymi mózgów ożywieńcami. Znam twoje atuty i wiem, że podołasz temu zadaniu. A teraz idź, rytuał jest już przygotowany – Ar’ Shaniel wskazał sukkubie wyjście, a kiedy wyszła usiadł na kamiennym krześle i zaśmiał się tak, iż całe Sheogh mogło słyszeć swojego władcę.


Raelag

Mroczny Elf zeskoczył właśnie ze swojego jaszczura. Tutaj w Ygg-Chall był to najpopularniejszy środek transportu. Raelag swojego wygrał w karty w Podziemnej Piwniczce. Nadał mu wdzięczne imię: Daragorius, co w starożytnym języku oznacza Smoczy Jaszczur. Raelag znalazł się na terenie Klanu Cichego Zabójcy. Słyszał pogłoski, że tutejszy władca Valandil jest wierny ideałom i także pragnie stworzyć potężne imperium Mrocznych Elfów. Jednak główną przeszkodą była kłótnia pomiędzy klanami, o to który z nich jest winny śmierci ostatniej potomkini Shalassy, smoczycy Malassy. Mimo iż ciała smoka nie odnaleziono, jedni obwiniają o śmierć drugich, a drudzy trzecich, tworząc łańcuch nienawiści.
Nagle Raelaga otoczyła grupka Jaszczurzych Jeźdźców.  Ich przywódca pierwszy zabrał głos.
- Nazywam się Trigar i jestem dowódcą straży granicznej, podaj swoje imię i klan, z którego pochodzisz. – odezwał się niezbyt przyjaznym tonem ubrany na fioletowo elf.
- Nazywam się Raelag. – grupka jeźdźców odsunęła się z kręgu, jeden z nich szepnął coś Trigarowi  – I jestem jedynym słusznym władcą Klanu Krwawego Szponu, pragnę rozmawiać z waszym wodzem, Valandilem – ton czarnoksiężnika, którym był Raelag, zdawał się być stanowczy i niezaprzeczalny.
- A gdzie twoja armia panie władco !? – zaśmiał się niewzruszony Trigar.
Raelag wykonał leniwy ruch ręką i zza drwiącego jeźdźca wyłonił się sporych rozmiarów żywiołak ziemi.
- Nie potrzebuję jej, mam siebie – tym razem to czarnoksiężnik zachichotał i wykonał drugi gest ręką. Magiczne stworzenie podniosło swoją niby-dłoń i zwaliło Trigara, zanim zdążył on cokolwiek powiedzieć. Reszta jeźdźców pognała na przód pozostawiając swojego dogorywającego kompana. Jeden z nich krzyknął tylko do Raelaga:
- Do Pałacu, proszę tędy ! – Mroczny Elf nie czekając wskoczył na Daragoriusa i ruszył za jeźdźcami.


Luvius//Archunube

Upadły Król rozglądał się zza okna swojego pałacu po swoim królestwie. Wszędzie panoszyła się żywa śmierć. Odór zgnilizny nie przeszkadzał już Luviusowi, który zmęczony nadzieją na wojnę, dostarczającej mu nowego wojska, usiadł na swoim tronie. Po chwili podszedł do niego jeden z jego doradców.
- Panie, przybył poseł z Sheogh... wprowadzić ? – zapytał przestraszony. Wiedział, że Luvius ma władze nie tylko nad jego życiem, ale także nad jego śmiercią.
- Niech wejdzie – odezwał się znudzony władca. Drzwi komnaty się otworzyły i wyszła przez nie dość urocza nawet jak dla pana śmierci wampirzyca. Archu zamieniona przez magię sukkubów w wampira miała o wiele większe szanse w powodzeniu misji.
- Witaj panie ! – skłoniła się kobieta – Zostałam przysłana przez mojego władcę Ar’ Shaniela, aby negocjować warunki sojuszu pomiędzy naszymi nacjami. Jestem także prezentem od niego – uśmiechnęła się jadowicie.
- Hah, sojusz. Co ten głupiec sobie myśli, chociaż ciekawie będzie mieć dzięki niemu większą armię – Luvius zachichotał, spoglądając na piękny dar, który stał przed nim – Oczywiście zastanowię się nad propozycją – gestem ręki przywołał do siebie jednego z wampirów stojących przy drzwiach.
- Tak panie ? – zapytał dosyć stary już wojownik, przyklękając na jedno kolano przed władcą.
- Sylviuszu, zabierz ze sobą dwa pułki kościanych wojowników i zaatakuj garnizon Imperium na przystani, pora zabawić się trochę z gryfami – Upadły Król zaśmiał się jeszcze raz, dając znak Archu, aby usiadła obok niego.

Sujin//Aulus

Sujin przebudziła się z proroczego transu. Znajdowała się w Kręgu Przodków w Starożytnych Kurhanach. Tutaj z łatwością czułą moc Ojca Niebo i Matki Ziemi, pradawnych bóstw orków.
Potęga obu z nich zdawała się przepływać przez delikatne ciało szamanki, dając jej siłę do bycia przywódczynią religijną, zawładniętych szałem potworów. Cóż, zadanie było jeszcze trudniejsze niżby się wydawało. Kobieta opadła na ziemię i obejrzała się dookoła. Jej lud czekał na jej słowa.
- Wolni ludzie wschodu, orkowie, królowie koni i krwawi wojownicy słuchajcie mnie, słuchajcie słów Matki Ziemi i Ojca Niebo – szamanka musiała wezwać wszystkich do posłuchania jej słów – Patrzyłam i widziałam. Wielki Pająk zatruł Gryfa z Królewską Koroną, Zielony Smok powziął zemstę nad Pająkiem, lecz wpadł do jeziora pełnego ryb i żab, gdzie spotkał go Czarny Smok –Sujin przerwała dusząc się przez chwilę, kontynuowała z większym zapałem, ale innym akcentem – Zachód się nas boi ! Zmiażdżmy głowę zatrutemu Gryfowi i wywalczmy sobie wolność w całym Ashan !
Po zebranych powziął się głos szaleńczej radości, nie było tutaj nadziei, była furia, gotowa zabić gdyby tylko się zbliżyć. Mniejsze gobliny zaczęły pobrzękiwać swoimi łańcuchami, a większe orki wymachiwać swoimi ostrymi szablami. Jeden tylko ork nie dał się ogólnemu nastrojowi. Wyszedł na środek, aby przemówić.
- Co szamanka rzecze, mija się z prawdą ! – zakrzyknął, i w mig uciszył zebranych – Kłamie, aby zmusić was do pójścia na rzeź, ale nie przeciwników, waszą ! – ostatnie słowa przeleciały po zebranych dreszczem – Potrzebna jest silna ręka, która potrafiłaby naostrzyć wasze szable, aby mogły one ociekać krwią wrogów. Jednym słowem, jestem gotów objąć władze nad całym wschodem, na chwałę Nieba i Ziemi ! – wykrzyczał ostatnie słowa Purghar, jeden z najsilniejszych orków na Ranaarze.
- Jestem gotowa dać ci szansę – uciszyła znów zebranych, wbrew pozorom donośnym głosem, szamanka Sujin – Nigdy jednak w historii nie zdarzyło się, aby wodzem został samozwaniec. Musisz pokonać w równej walce, innego przeciwnika, aby z próby boju wyłonić nowego władcę. Kto jest gotów stanąć przeciwko tobie Purgarze !? – zadała pytanie bardziej do zebranych niż do stojącego obok niej orka.
Przez pierwszą minutę nie odezwał się nikt, fala ciszy ogarnęła tak głośne jeszcze przed chwilą zbiorowisko. Tylko jeden ork miał odwagę wystąpić.
- Ja będę bronić honoru naszych wojowników ! – odezwał się Aulus, syn zamordowanego, ostatniego prawowitego władcy wschodu. Szamanka uśmiechnęła się wdzięcznie i rzekła:
- Walka na Śmierć Ostateczną i Życie Honoru pomiędzy Purgharem, a Aulusem. O świcie, na Ołtarzu Krwi. Chwała Niebu i Ziemi !!! – ostatnie słowa zabrzmiały echem pośród zgromadzonych.


Rozdział II

Raelag//Valandil

Raelag sunął na swoim wierzchowcu przez mroczne równiny Ygg-Chall. Jego przewodnicy znajdowali się kilka metrów przed nim. Ani razu nie obejrzeli się za siebie, aby spojrzeć na przybysza. Nie zawsze szacunek był tym samym czym strach. Zza skał zaczął się wyłaniać zapadły pałac. Czarnoksiężnik nie zdziwił się, kiedy to właśnie tam skierowali się jeźdźcy. Przejeżdżając przez czarną bramę nie dało się nie zauważyć widocznych śladów niedoszłego szturmu. Widocznie wojna klanów już na dobre zagościła w Ygg-Chall. Raelag stanął na niewielkim placu w sztołpie.  Zsunął się natychmiast z jaszczura, podwinął płaszcz i stuknął z łoskotem swoją laską o bruk. Nie czekając na reakcję straży wszedł do dworu Valandila, oczekując pojawienia się władcy. Nie musiał długo czekać, kiedy wchodząc ujrzał, nie na tronie, ale na zwykłym krześle, młodego Elfa w karmazynowym płaszczu zarzuconym na pełną, lśniącą zbroję. Na jego twarzy pojawił się drwiący uśmiech kiedy ujrzał przybysza.
- Kogo mam zaszczyt gościć, w moich jakże skromnych progach ? - Elf wstał i ukłonił się, to samo zrobił Raelag. Kiedy spojrzał na Valandila, odpowiedział:
- Jako Wódz Klanu Krwawego Szponu, przychodzę z propozycją zawarcia ugody pomiędzy naszymi Klanami - Raelag zrobił chwilę na oddech, i sprawdzenie reakcji Valandila, który niewzruszenie patrzył na przybysza – Dwa potężne klany mają większą szanse na zaprowadzenie porządku wśród Mrocznych Elfów. Szansa na przetrwanie siódmego zaćmienia, znacząco wzrasta, kiedy Mroczne Elfy uklękną pod jednym berłem, w silnej dłoni – powiedział prawie jak jakiś dyplomata czarnoksiężnik, spoglądając prosto w oczy Wodza Klanu Cichego zabójcy.
- Cóż, takie propozycje w ostatnich czasach stały się rzadkością, a upadające Ygg-Chall potrzebuje jednej silnej armii, zdolnej nawet zaatakować naszych odwiecznych wrogów Leśnych Elfów z Irrolan – Valandil osłupiał w zamyśleniu, nim w końcu odezwał się po chwili – Straże, proszę odprowadzić Raelaga do komnat królewskich – po tych słowach, zamaskowani i ubrani w czarne płaszcze Elfy, odprowadzili Czarnoksiężnika przez wilgotne lochy, do niewielkiego pomieszczenia, które jak na standardy Mrocznych Elfów mogły być nazywane komnatą mieszkalną. Raelag wiedział, że tej nocy i tak nie zmruży oka, bowiem tam na górze ważyły się jego smocze losy.


Melathion//Laurecore

Laure zdawała się być jednością z łukiem. Napięła go mocno i skoncentrowała cały swój umysł. Kobieta bardzo często trenowała strzelanie z łuku. Tutaj w lasach Irollan było to najlepsze zajęcie dla elfów w czasach pokoju, szykując się na czasy wojny. Elfka ubrana była w swój skromny, zielony strój, na który narzucony miała biały płaszcz Gwardii Królewskiej Elfów. Wiedziała, że to ostatni dzień w stolicy. Narada wojenna, która powinna już się skończyć miała dać ulgę jej cierpieniom związanym z pobytem w Syris Thalli. W końcu nadchodziła pora wyruszyć na wojnę. Puściła cięciwę, a smukła strzałą o srebrnej lotce pomknęła trafiając o centymetr od zamierzonego punktu. Laure sięgała już po drugą strzałę, aby poprawić swój wynik, kiedy jej instynkt wyczuł zmierzające ku niej kroki. Elfka odwróciła się prawie natychmiast, aby ujrzeć przed sobą Melathion. Ubrany w wyszywany liśćmi płaszcz o barwie zieleni, z wyszytym jedwabnymi nićmi jednorożcem. Jego dwa złociste warkocze opadały na jego umięśniony tors, na który miał zarzucony łuk i kołczan.
- Przyszedłem potrenować ubiegł Laure zbliżający się mężczyzna, wyciągając długi łuk z wiśni.
- Tak panie, wojna się zbliża, każdy z nas powinien przygotować się do niej jak najlepiej.
- Laurecore, zawsze ci mówiłem, nie bądź wobec mnie taka oficjalna, dla innych jestem władcą, ale dla ciebie... przyjacielem – uśmiechnął się władca wypuszczając strzałę wprost w srebrzystą lotkę Laure, przebijając jej strzałę na pół.
- No tak Mel... przyjacielem z dawnych lat. – Elfka odwzajemniła uśmiech – Tak jak i nasi ojcowie. Szkoda, że oboje zginęli w wojnie Szarego Dębu.
- Mój ojciec zawsze wolał prowadzić wojska do boju, niż wydawać rozkazy gdzieś z wzgórza. I to go zgubiło – władca sięgnął po kolejną strzałę, jego lotki były złote, tak samo jak jego włosy. Laure natychmiast odwróciła od niego wzrok. Lepiej żeby nie znał jej uczuć.
- A ty jakim będziesz władcą Mel !? – zapytała retorycznie Elfka, chwytając strzałę w dwa palce. – Mam nadzieję, że będziesz popełniał mniej błędów – złapała się na tym, że znów spojrzała na swojego władcę.
- Ja też mam taką nadzieję Laure. – Melathion nie wydawał się przygnębiony, natychmiast jednak zmienił temat – Chciałbym abyś wyruszyła na wojnę, przy boku mojego stryja Raegana. – Elfka wolałaby ruszyć u boku swojego władcy, wiedziała jednak, że nie może kwestionować jego decyzji – Zaatakujecie zachodnie klany, podczas gdy ja z główną armią pójdę na północ, aby zająć nie pilnowane garnizony krasnoludów. Nie tylko my bowiem ruszamy na wojnę. – kolejne strzały pomknęły na wiatr, władca obserwował ich lot, aż wbiły się w siebie w grubszą gałąź niewysokiego drzewa. Kiedy Melathion odwrócił się do tyłu, żeby pogratulować celnego trafienia, Laure już nie było.






Jak coś komentujcie, bo nie wiem, czy pisać dalej, czy to się w ogóle nie nadaje xD







Raelag Noxus


POKEMONY

http://cdn.bulbagarden.net/upload/3/33/Spr_4d_447.png
Riolu [on]
Natura: Waleczny
Ataki:
Dłoń siły, szybki atak, wściekłe spojrzenie
Ewolucje: Riolu  ---> Lucario


http://cdn.bulbagarden.net/upload/7/79/Spr_4d_155.png
Cyndaquil [on]
Natura:Natarczywy
Ataki:
Żar, krąg ognia, zasłona dymna, szybki atak
Ewolucje: Cyndaquil ---> Quilava ---> Typhlosion


http://wiki.pokemonpl.net/images/1/1f/231.png
Phanpy [ona]
Natura: Beztroska
Ataki:
Akcja, wycie, kamienny grobowiec
Ewolucje: Phanpy ---> Donphan



Ekwipunek :

   [   1x potion     ]
   [  4x pokeball   ]
  [      1200 $     ]
  [    Pokedex     ]

Offline

 

#2 2012-07-30 16:19:35

Kanra

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

35451075
Zarejestrowany: 2012-06-23
Posty: 354
Punktów :   
Prywatny MG:: Ichigo :3

Re: Ashan Heroes

Dosyć ciekawie się czytało 1 rozdział oraz prolog, widać, że się starasz Mi się podobało

Offline

 

#3 2012-07-30 19:07:36

 Greed

http://i54.tinypic.com/2qvuzh1.png

10678581
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2010-07-30
Posty: 4893
Punktów :   16 
Prywatny MG:: Ichi
Cel: Alkohol
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Alkohol
Największy Rywal: Alkohol
Druga Połówka: Alkohol

Re: Ashan Heroes

Nie no fajne, nawet bardzo ;D Teraz czekam tylko aż moja postać się pojawi

Offline

 

#4 2012-07-30 20:10:22

 Seth

Happy

Zarejestrowany: 2010-08-08
Posty: 2886
Punktów :   
Prywatny MG:: Brak
Cel: Liga Isshu
Najlepszy Przyjaciel/Przyjaciółka: Vegeta, Shadow, Max
Największy Rywal: Max

Re: Ashan Heroes

Gimme moar! @@


http://img18.imageshack.us/img18/4315/cooltext671560698.png



1. Warn za spam oraz kłótnie z podtekstami erotycznymi na chat boxie - warna wpisał Vege

Offline

 

#5 2012-08-02 21:54:21

Raelag

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

36054863
Zarejestrowany: 2010-03-23
Posty: 888
Punktów :   12 
Cel: Zabawa ^^

Re: Ashan Heroes

Okey, nowa cząstka... sry, że z dupy, ale mam coś w jelitach i sraczka niestety gania i nie daje sie skupić


Raelag Noxus


POKEMONY

http://cdn.bulbagarden.net/upload/3/33/Spr_4d_447.png
Riolu [on]
Natura: Waleczny
Ataki:
Dłoń siły, szybki atak, wściekłe spojrzenie
Ewolucje: Riolu  ---> Lucario


http://cdn.bulbagarden.net/upload/7/79/Spr_4d_155.png
Cyndaquil [on]
Natura:Natarczywy
Ataki:
Żar, krąg ognia, zasłona dymna, szybki atak
Ewolucje: Cyndaquil ---> Quilava ---> Typhlosion


http://wiki.pokemonpl.net/images/1/1f/231.png
Phanpy [ona]
Natura: Beztroska
Ataki:
Akcja, wycie, kamienny grobowiec
Ewolucje: Phanpy ---> Donphan



Ekwipunek :

   [   1x potion     ]
   [  4x pokeball   ]
  [      1200 $     ]
  [    Pokedex     ]

Offline

 

#6 2012-08-02 22:19:10

Siwy

CzlowiekSpam

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 588
Punktów :   
Prywatny MG:: Aenas
Cel: ----
Największy Rywal: Aenas
Druga Połówka: Finlandia

Re: Ashan Heroes

Kozak tylko tyle mam do powiedzenia już nie moge się doczekac walki i przyszłej wojny

Ostatnio edytowany przez Yahiko (2012-08-02 22:19:29)


KP




Ekwipunek: 5x Pokeball, Pokedex, 1x Potion, 1200 PokeMoney

Pokemony:

Nazwa: Chimchar
http://cdn.bulbagarden.net/upload/9/9c/Spr_5b_390.pnghttp://cdn.bulbagarden.net/upload/a/ae/Spr_b_5b_390.png
Typ: http://www.pokemony.com/obrazki/typy/ogien.gif
Ataki:
Ewolucje:
Chimchar > Monferno > Infernape

Natura:

http://magazyn-arigato.com.pl/upload//chibi/xfelieton/uke02.jpg
/\ Tak wygląda Son



1.Warn wpisał Inad. Za obrażanie adminów na CB.

Offline

 

#7 2012-08-22 17:38:10

Raelag

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

36054863
Zarejestrowany: 2010-03-23
Posty: 888
Punktów :   12 
Cel: Zabawa ^^

Re: Ashan Heroes

Okkkkkk, po dłuższej przerwie początek nowego rozdziału. Może i krótko, ale muszę po mału ruszać od nowa z weną. mam nadzieje, ze jeszcze coś wykrzesam, a pomysłów, co cieszy, mam wiele. Pojawiła się w końcu postać darkona xDDD


Raelag Noxus


POKEMONY

http://cdn.bulbagarden.net/upload/3/33/Spr_4d_447.png
Riolu [on]
Natura: Waleczny
Ataki:
Dłoń siły, szybki atak, wściekłe spojrzenie
Ewolucje: Riolu  ---> Lucario


http://cdn.bulbagarden.net/upload/7/79/Spr_4d_155.png
Cyndaquil [on]
Natura:Natarczywy
Ataki:
Żar, krąg ognia, zasłona dymna, szybki atak
Ewolucje: Cyndaquil ---> Quilava ---> Typhlosion


http://wiki.pokemonpl.net/images/1/1f/231.png
Phanpy [ona]
Natura: Beztroska
Ataki:
Akcja, wycie, kamienny grobowiec
Ewolucje: Phanpy ---> Donphan



Ekwipunek :

   [   1x potion     ]
   [  4x pokeball   ]
  [      1200 $     ]
  [    Pokedex     ]

Offline

 

#8 2012-08-22 18:00:33

Siwy

CzlowiekSpam

Zarejestrowany: 2010-08-09
Posty: 588
Punktów :   
Prywatny MG:: Aenas
Cel: ----
Największy Rywal: Aenas
Druga Połówka: Finlandia

Re: Ashan Heroes

Troszkę Mało Ale i Tak ZAJEBIŚCIE


KP




Ekwipunek: 5x Pokeball, Pokedex, 1x Potion, 1200 PokeMoney

Pokemony:

Nazwa: Chimchar
http://cdn.bulbagarden.net/upload/9/9c/Spr_5b_390.pnghttp://cdn.bulbagarden.net/upload/a/ae/Spr_b_5b_390.png
Typ: http://www.pokemony.com/obrazki/typy/ogien.gif
Ataki:
Ewolucje:
Chimchar > Monferno > Infernape

Natura:

http://magazyn-arigato.com.pl/upload//chibi/xfelieton/uke02.jpg
/\ Tak wygląda Son



1.Warn wpisał Inad. Za obrażanie adminów na CB.

Offline

 

#9 2012-09-10 18:16:26

Raelag

http://i55.tinypic.com/2vjpo4k.png

36054863
Zarejestrowany: 2010-03-23
Posty: 888
Punktów :   12 
Cel: Zabawa ^^

Re: Ashan Heroes

Ok... nowy chapter... teraz mam już neta to beda sie pojawiac dosyc czesto ^^


Raelag Noxus


POKEMONY

http://cdn.bulbagarden.net/upload/3/33/Spr_4d_447.png
Riolu [on]
Natura: Waleczny
Ataki:
Dłoń siły, szybki atak, wściekłe spojrzenie
Ewolucje: Riolu  ---> Lucario


http://cdn.bulbagarden.net/upload/7/79/Spr_4d_155.png
Cyndaquil [on]
Natura:Natarczywy
Ataki:
Żar, krąg ognia, zasłona dymna, szybki atak
Ewolucje: Cyndaquil ---> Quilava ---> Typhlosion


http://wiki.pokemonpl.net/images/1/1f/231.png
Phanpy [ona]
Natura: Beztroska
Ataki:
Akcja, wycie, kamienny grobowiec
Ewolucje: Phanpy ---> Donphan



Ekwipunek :

   [   1x potion     ]
   [  4x pokeball   ]
  [      1200 $     ]
  [    Pokedex     ]

Offline

 
Toplista gier - RPG, MMORPG, Fantasy, Gry Online Toplista gier PBF

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi