Wcale nie, powiem tak naprawde dobry jesteś. Bo zamną nieliczni wytrzymawali tak długo jak ty.
Pokazała język i chłopak musiał trafić bo bandaż spadł. a dziewczyna czerwona zasłoniła szybko co miała.
Offline
Odwraca się w stronę dziewczyny.
Naprawdę?
Lecz szybko odwraca wzrok gdy zauważa że dziewczyna nie ma bandaża okrywającego jej kształty jednocześnie stając się burakiem.
Offline
-T...to może ja juz pójdę.
Cała czerwona i zawstydzona zaczałe się wycofywać. By się schować w łazience.
Offline
-D...dzięki ale ja pójdę
Nadal był zawstydzona, a każdy rcuh powodował że jej kształty się poruszały.
Offline
Nie odchodź czekaj.
Zerwał kawałek materiału i obwiązał wokół oczu.
Teraz nic nie będę widział więc chyba nie będzie ci to przeszkadzało.
Odwrócił się w stronę ściany myśląc że do niej rozmawia.
Dzięki temu wyczulę swoje zmysły.
Offline
-Wiesz ze do ściany mówisz.
Poki szybko przyniosły bandaż, i znów zaczeła nim okrywać. Ale blizna była widoczna bo plecami była odwrócona.
Offline
-Może tak, wzrok czasem bywa zawodny, stój w jednym miejscu i skoncentruj się, wykozystaj resztę zmysłów takie jak, słuch wech i pozostałe. Bo gdy jeden zawiedzie reszta cie uratować może.
Offline
Specjalnie głośniej oddychała, by on mógł trafić do niej. Poprawiła już bandaż.
-No skończone.
Offline
Przytuliła się do niego.
-Nad tym jeszcze poćwiczyć będziesz musiał.
Powiedziała i dała buziaka w policzek.
Offline
-Tak, ale tytrafiełs w tedy i mi spadł. Więc znaczy to ze jesteś dobry w walce.
Uśmiechnęła się.
Offline